Fuerteventura czyli hiszpańska wyspa należąca do Afryki
i nic w tym
dziwnego skoro bliżej z Fuerty jest na Maroko niż do Hiszpanii
wraz z pobliską
Lanzarote i Gran Canarią wyznaczają prowincję Las Palmas
czyli miejsce wypoczynku dla spragnionych pięknych plaż i słońca
byłam w styczniu,
wróciłam opalona i zadowolona
może pogoda nie
wynosiła 40*C i zdarzała się mżawka
ale patrząc
prawdzie w oczy to był STYCZEŃ
a sugerując się prognozami pogody w Europie podczas zimy
to właśnie Wyspy Kanaryjskie przodują pod względem wysokich temperatur
Fuerta czyli wyspa o
charakterystycznym wyglądzie, różni się od plaż z karaibskich pocztówek
ale trudno się
dziwić skoro przeważają tam wulkaniczne i pustynne okolice
co sprawia, że z jednej strony zyskujemy ocean, a z drugiej góry
jako, że wylądowaliśmy
w połowie wyspy nalezało podjąć decyzję co zwiedzić – górę czy dół
i tak z Calety de
Fuste wybraliśmy się na wierzchołek do Corralejo
dobra decyzja,
nie tylko ze względu na piękne plaże i masę surferów
ale i człowieka,
którego udało nam się poznać
a potem
podróżując autostopem trafić do jego domu na zupełnym środku pustkowia
pewne jest to, że
nikt lepiej nie opowie Ci o miejscu w którym jesteś
od człowieka
który jest tam od dłuższego czasu
dlatego zyskaliśmy
coś więcej niż smak grzanego wina i guacamole
- towarzysza
podróży ;-)
fakt, że płaci się w euro jest dobry dla kogoś kto zarabia w funtach
bo wakacje nie
okazują się drogie a w zamian za to niezapomniane
my preferowaliśmy
przede wszystkim wino na plaży
i jedzenie (bo to
kochamy) z tendencją do rotacji co posiłek
– niestety trzeba się liczyć, że
najczęściej serwowane jest ‘to co turyści lubią’
a nie to ‘co turyści powinni
jeść będąc w Hiszpanii’’ – czyli hiszpańskie specjały
co nie znaczy, że na Fuercie jest źle i niedobrze
bo wręcz przeciwnie
dzięki temu, że
trafiliśmy do Pieros Cafe mieliśmy bogate w rozrywkę wieczory –
bo miejsce to
okazało się najlepszym z możliwych
świetna
atmosfera, wspaniali wykonawcy a przy tym doskonała zimna sangria
i tak o Fuercie
można mówić godzinami
bo chociaż
byliśmy tam zaledwie tydzień to wspomnień uzbierało się całe mnóstwo
i jedna rada dla
podróżujacych w tamte rejony –
badźcie gotowi na pewne niespodzianki
jak twarz zdziwionego recepcjonisty, który pyta dlaczego nie wypożyczacie samochodu
( każdy kto
był na Fuercie powie, że auto jest wskazane
bo można objechać całą wyspę w
jeden dzień)
a gdy odpowiadacie, że dlatego iż według zasad można od 21 lat a Wy tyle nie macie
to recepcjonista staje się jeszcze bardziej zdziwiony i wygląda tak jakby pierwszy raz o tym słyszał
(choć wszędzie w internecie rzetelnie podkreślony jest ten warunek)
także albo okaże się, że prawo które istniało nie istnieje
albo wręcz przeciwnie
- napijecie się wody w autobusie a kierowca będzie bliski zatrzymania pojazdu
żeby zwrócić Ci uwagę, że tak nie wolno
ot, rozbieżności
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz